W moim doświadczeniu terapeuty, praktycznie zawsze trafiamy z klientami na podobne doświadczenia traumatyzujące.
Dlaczego jedne osoby lepiej sobie z tym radzą a inne gorzej?
Na pierwszy - najważniejszy czynnik wskazała dawno temu Alice Miller. Są to: walidacja oraz wsparcie w bliskiej relacji.
Krótko mówiąc - jeśli miałeś/aś taką osobę w pobliżu (dziadek, babcia, sąsiadka, ciocia), które cię wspierała bezwarunkowo, to twoja całość i rzeczywistość nie została w pełni zdruzgotana.
Drugi czynnik jest ukryty - wewnętrzny i - można powiedzieć - duchowy.
Niektóre osoby wykształcały w sobie wewnętrzne wsparcie, które w jungowskim rozumieniu płynęło z Jaźni. "Coś" w nich tworzyło rodzaj swoistej duchowej rangi (o czym więcej pisze Arnold Mindell w książce "Siedząc w ogniu /1998/). Ta ranga przebijała się lub przekraczała opisane przez D. Kalscheda archetypowe "obrony Jaźni" (które zatrzymują lub zamrażają człowieka na pewnym etapie):
Ranga duchowa jest to moc płynąca z poczucia łączności z czymś transcendentalnym, źródłem ducha, Bogiem, Naturą – czymś wyższym niż bytowanie tylko na Ziemi. Może to być poczucie dobrostanu lub braku troski, które pochodzą z istnienia w kontakcie ze duchowym źródłem . Ktoś, kto posiada niską rangę społeczną może posiadać bardzo wysoką rangę duchową lub psychologiczną. Taka sytuacja pozwala równoważyć różnice rangi społecznej czy strukturalnej i skutecznie działać w sytuacji nierówności społecznych. Przykładami osób o niskiej randze społecznej a zarazem wysokiej randze duchowej są Martin Luter King, Gandhi, Nelson Mandela czy Dalai Lama.
Osoby z grup mniejszościowych często równoważą strukturalne i społeczne niedoszacowanie (defaworyzację) swoją (nabytą) rangą psychologiczną i/lub duchową (która bywa zarówno nabyta jak i wrodzona - w sensie pochodzenia z Jaźni).
Samo poczucie „walki o wolność i sprawiedliwość” także może być źródłem rangi duchowej (wielu aktywistów społecznych emanuje tą rangą nie będąc świadomymi jej siły oddziaływania).
Mindell zauważa, że „Ludzie obdarzeni duchową mocą istnieją w tym świecie, ale nie są z tego świata. Stają się niezależni od życia i śmierci, porządku społecznego i historii, a dzięki temu również w pewien sposób nieustraszeni."
więcej o rangach - zobacz: https://robertpalusinski.blogspot.com/2013/05/o-rangach-i-przywilejach-w-nowej-odsonie.html )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz - twoja opinia/zdanie jest dla mnie ważne !