Fobos czyli strach mitologicznie i faktycznie ...

 Bardzo lubię James'a Hillmana. Nigdy nie tracił zdrowego rozsądku, sceptycyzmu i dystansu ...

James Hillman

Hillman sugeruje postępowanie dokładnie takie samo jak Arnold Mindell w pracy ze strachem/lękiem - ścieżkę, którą ja również proponuję moim klientom (np. zobacz mój wpis tutaj, albo tutaj). Sugeruję eksperymentowanie z ucieleśnionym wyobrażeniem, które dopełnia niedokończony scenariusz spełnienia się groźby, czyli spotkanie z Fobosem ...

Od wielu lat (z epizodem pandemii szczególnie!) żyjemy  w świecie, gdzie media skutecznie żerują na emocji strachu. W takiej sytuacji praca z lękiem i strachem wydaje się priorytetem, bo to jedyna odtrutka (a nawet szczepionka!) na wyłączone  strachem płaty czołowe ...

cytat: 

W obliczu „Fobosa”

„Fobia” jest często definiowana jako silny, irracjonalny strach przed czymś, co stanowi niewielkie lub żadne rzeczywiste zagrożenie.

Phobos (starogrecki: Φόβος, wymawiane [fobos], starogrecki: „strach”) jest bogiem i uosobieniem strachu w mitologii greckiej. Phobos był synem Aresa i Afrodyty oraz bratem Deimosa (przerażenie), którzy często byli przedstawiani jako ich ojcowie, powożacy rydwanami w bitwie.

Phobos, bóg strachu, był często przedstawiany jako mający lwią lub podobną do lwa głowę lub jako mężczyzna z szeroko otwartymi oczami, oczami świecącymi ogniem, ryczącą paszczą pełną zębów i grzywą lwa.

Stawianie czoła strachowi jest zadaniem imaginacji.

„Pacjentka martwi się, że mąż ją opuści; ktoś inny boi się że zostanie impotentem; trzeci boi się szaleństwa; inny jest przekonany, że ma raka."

Terapia powiada każdemu z tych lęków: „Idź dalej”.

Jak by to było stracić męża, być impotentem, zwariować, mieć raka?

Podążaj za chorobliwym strachem, irracjonalną fantazją.

Podejmij wyimaginowane ryzyko 

… zadaniem jest wyobrazić sobie rzeczywistość lub jak najbardziej realistycznie wyobrazić sobie konsekwencje

…, odwiedzić umysłem scenariusze katastrofy i odpuścić wszelkie struktury bezpieczeństwa, wspierające tożsamości, zrealizowane osiągnięcia, planowanie przyszłości.

Zobacz, co pozostaje, bo tylko na tym można polegać, jeśli chodzi o wzrost”.

James Hillman

"Kind of Power" str 57-58