poniedziałek, 3 maja 2010

Za drobnymi tendencjami kryje się oświecenie ...

DZISIAJ COŚ SPECJALNEGO -- z okazji świąt majowych :))

Poniżej udostępniam niewielki fragment dłuższego wywiadu jaki przeprowadziłem w maju ubiegłego roku z mistrzynią Zen Sensei Sunyą Kyolhede w Falenicy.
Jest to też moja pierwsza nieporadna jeszcze animacja zdjęć w tym zdjęć Sensei, jej męża - także nauczyciela Zen, Roshiego Kapleau oraz wietrznych koni -- ponieważ, główny ośrodek Sensei w Ameryce nazywa się Windhorse Zen Community

Pod filmem znajduje się mój przekład wywiadu na j. polski.

W Psychologi Zorientowanej na Proces pracujemy z tendencjami (na ostatnich warsztatach pracy z symptomami było o tym bardzo dużO) - czyli z tym, co poprzedza konkretny sygnał (na przykład symptom, chorobą) bądź symbol w śnie.
Możesz doświadczyć tych tendencji, gdy zadasz sobie pytanie: gdzie i jak poruszyłoby się moje ciało, gdyby się miało teraz poruszyć -- ale nie wykonuj faktycznego ruchu! Obserwuj, doświadczaj i badaj tendencje do ruchu -- nie da się tego nazwać, ponieważ jest to poziom niewerbalny, kwantowy, opisywany funkcją falową i zasadą nieoznaczoności, jeszcze nie określony, nie zamknięty w "stanie". Gdy ją określisz - nazwiesz, będziesz już w innym miejscu i czasie. Podobną funkcję w POP odgrywają "flirty". I wygląda na to, że podobnie wygląda postrzeganie w Zen.

Okazuje się, że w Zen podobnie rozumiane tendencje mogą być drogą do oświecenia (a przynajmniej do głębszego wglądu)! Czyli do odkrycia jak wyglądała twoja twarz przed narodzinami twoich rodziców -- lub przed początkiem wszechświata ...
Czym jest twoja pierwotna natura? Czym jest niezatapialne Śnienie, którego formę właśnie przybrałeś/aś ?

Aby wzmocnić nacisk na dociekanie, Koreański mistrz Sen Sae Nim zwykł po podobnych pytaniach dodawać (za innym starożytnym mistrzem Zen): "jeśli mi odpowiesz dostaniesz 30 kijów, jeśli nie odpowiesz - też dostaniesz 30 kijów. CO możesz zrobić? Pospiesz się - pospiesz!" ...






PRZEKŁAD:

Robert: W psychologii zorientowanej na proces pracujemy także na bardzo subtelnym poziomie z tendencjami. Na przykład, gdy mam doświadczanie gniewu zadaję sobie pytanie, co stało za tym, co było wcześniej zanim gniew stał się tak wielki? Na przykład, gdy wykonam ruch, to zanim on się pojawił, poprzedzała go subtelna tendencja – bardzo często pracujemy z podobnymi energiami . Czy w Zen jest coś takiego jak subtelny impuls bądź tendencja, które poprzedzają coś wyraźniejszego, na przykład gniew lub inne zjawiska?

Sensei Sunya Kjolhede : Tak, te tendencje w sanskrycie nazywają się Samskara. Są to tendencje i można je porównać do kolein, z których niezwykle trudno się wydostać. Praktyka Zen jest sposobem na wyjście z tych kolein, bardzo trudno jest się uwolnić z nawyków, z uwarunkowanej świadomości. Tendencja sprawia, że ciągle postępujemy w taki sam sposób. Chcąc się się z tego wyzwolić, nie można myśleć o tendencji, ale należy ją bardzo głęboko doświadczyć. Poniżej tendencji znajduje się prawda o twoim istnieniu. To znajduje się poniżej uwarunkowanych działań. Tam można doświadczyć pierwotnej natury bytu. To jest nasza twarz sprzed narodzin naszych rodziców. To kim byliśmy przed powstaniem wszechświata.

Robert: To wielkie pytanie! Jak wygląda ta twarz?

Sensei Sunya Kjolhede : Ciągle się nam pokazuje.

Robert: Widzę ją w twoich oczach.

Sensei Sunya Kjolhede : A ja widzę w twoich

Robert: Dziękuję! To cudowne.


2 komentarze:

  1. Dziękuję Robercie za sięgnięcie do buddyzmu Zen.
    Czy zobaczenie swojej twarzy sprzed narodzin rodziców jest jakiegoś rodzaju oświeceniem?
    Chyba tak...
    pozdrawiam
    Mirka H.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak,
    to o to chodzi - - ale w tradycji Zen powinien/powinna to sprawdzić (rodzaj Testu :) nauczyciel/ka bądź mistrz/yni Zen. Czy to jest faktycznie to.
    Jest taki koan Zen:

    "jak wygląda twoja twarz z przed narodzin twoich rodziców?"

    pozdrawiam
    r

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz - twoja opinia/zdanie jest dla mnie ważne !