DZIŚ:
o
notatniku – dzienniku oraz działaniach pozwalających ujawniać i
rozbrajać magiczno-kompulsywno moce, które niczym zaklęcia kierują naszymi, zazwyczaj
automatycznymi poczynaniami ...
(z gorącymi podziękowaniami
za inspirację Robertowi A. Johnsonowi – analitykowi Jungowskiemu –
z książki „Living Your Unlived Life" - z moimi, drobnymi modyfikacjami).
A
więc:
nabywamy zeszyt (lepszy jest od kartek i komputerów!) lub notes oraz
wielokolorowy długopis lub 3 (trzy) długopisy w kolorach:
czarny,
aby zapisywać myśli;
czerwony,
aby opisać uczucia i
niebieski
dla opisania doznań cielesnych.
(oczywiście - rodzaje kolorów są wyłącznie sugestią do waszych adaptacji ! )
(oczywiście - rodzaje kolorów są wyłącznie sugestią do waszych adaptacji ! )
Przynajmniej
3 razy w tygodniu, a najlepiej codziennie wieczorem dokonuj zapisków
w dzienniku/zeszycie.
Zapisywanie
takie dobre jest przed snem; podobnie jak „rachunek sumienia”,
pomaga lepiej zasnąć i mieć wyraźniejsze sny.
[Z
drugiej strony zeszytu możesz umieszczać sny oraz wnioski i wglądy
z wykonywanych ćwiczeń, wizje, pomysły, synchroniczności itd. -
gorąco polecam]
Najłatwiejsze wydaje się zapisywanie myśli. Przelewaj na papier te, które najczęściej się pojawiały w ciągu dnia (lub poprzedzających dni).
O CZYM I JAK myślałeś/aś najczęściej?
Następnie
zajmij się uczuciami (i emocjami)
i zapisz te, które najbardziej dały o sobie znać lub te, które
najlepiej zapamiętałeś/aś. [możesz tutaj - w powiązaniu z punktem powyżej - zauważyć, że pewne obszary, o których myślałeś/aś niosą ładunek emocjonalny ! Może to wskazywać na aktywny kompleks - taki śpiący wulkanik z dymkiem u góry :) ]
W
końcu zajmij się ciałem: obserwuj lub „skanuj” ciało od
palców stóp (każdy palec z osobna), poprzez kostki, łydki, uda
(koniecznie „przód” i „tył”) miednicę, brzuch klatkę
piersiową, plecy, szyję, ręce, głowę, mięśnie twarzy...
Nic nie zmieniając w swoim ciele, zwracaj uwagę na obszary, gdzie występuje napięcie, znieczulenie, ból, rozkosz, albo gdzie nie masz zbyt wiele świadomości dotyczącej danej części bądź rejonu ciała. Odnotuj spostrzeżenia niebieskim kolorem.
[oczywiście niemożliwe jest oddzielić ciało od emocji ! - chodzi o to, by po prostu doświadczać fenomenologicznie - zjawiska ciała takim, jakim jest]
Nic nie zmieniając w swoim ciele, zwracaj uwagę na obszary, gdzie występuje napięcie, znieczulenie, ból, rozkosz, albo gdzie nie masz zbyt wiele świadomości dotyczącej danej części bądź rejonu ciała. Odnotuj spostrzeżenia niebieskim kolorem.
[oczywiście niemożliwe jest oddzielić ciało od emocji ! - chodzi o to, by po prostu doświadczać fenomenologicznie - zjawiska ciała takim, jakim jest]
Kolory
będą odzwierciedlać różne aspekty twojej Istoty. Nie czytaj
dziennika wcześniej niż po miesiącu. Jeżeli będziesz
dokonywać systematycznych (i szczerych) zapisków przez miesiąc lub
dłużej, dostrzeżesz w jaki sposób przebiegają twoje
doświadczenia i jak są konstruowane – ustanawiane…
Spory
wgląd daje samo zauważenie jaki kolor przeważa (bądź nie). Dużo
ludzi korzysta przede wszystkim z czarnego – co wskazuje, że ich
życie przebiega się w zasadniczo głowach i myślach (i/lub są
typem myślącym głównie – w typologii Junga).
Co
najważniejsze: - taki zeszyt – dziennik pozwala dostrzec
powtarzalne, automatycznie wzbudzane wzorce wypływające z
kompleksów, rutyny oraz powtarzalnego, istotnego dla danego okresu
czasu procesu wtórnego [w nazewnictwie procesowym – lub kompleksu
po jungowsku :) ].
- Czy któreś myśli powtarzają się ze szczególną częstotliwością bądź mocą? Jaki występuje związek pomiędzy uczuciami a myślami?
- Czy tracisz humor w chwili, gdy powiesz sobie coś szczególnego?
- Czy kiedy budzisz się rano, odtwarzasz tę samą starą taśmę w swojej głowie
- Co się powtarza, kiedy znajdujesz się w stresującej sytuacji?
- Jakie informacje oddziałują na ciebie i kształtują twoją ocenę rzeczywistości oraz wpływają na podejmowane decyzje?
- Czy jesteś świadomy stanu twojego ciała w sytuacji konfliktu?
- Gdzie w twoim ciele utrzymuje się napięcie?
- Co robisz z subtelnymi intuicjami?
- Czy w ogóle je dostrzegasz?
- A może pomijasz je, żeby wykonać codzienny plan zadań?
Samo
uświadomienie działania określonych wzorców prowadzi do drobnych,
stopniowych zmian. Świadomość leczy. Dzieje się to tak samo jak przy pacy ze
snami – ich rozumienie, akceptacja przekazu ze snu oraz integracja
wpływa na nieświadomość i uwalnia człowieka ze zbyt
ścisłego uwięzienia w kompleksie. Współzależnie nieświadomość także się zmienia.
Z
jeszcze innej strony: - taki zeszyt po miesiącu lub dwóch - jest świetnym
materiałem, z jakim możesz się zgłosić na terapię lub inne
zajęcia !!!
Na
prowadzonych przeze mnie zajęciach lub
na sesjach indywidualnych możesz nauczysz
się jak dostrzegać działanie i moc kompleksów (wzorców), jak
spowalniać
lub
zmniejszać a nawet niwelować
ich efekt oraz powiększać zakres wolności czyli faktycznej swobody
wyboru…
UWAGA:
Przez „swobodę wyboru” rozumiem podejście głęboko
demokratyczne do wszelkich wewnętrznych części oraz ustanowiony
przez nie konsens :) – zatem „wybór” niekoniecznie będzie
zgodny z pierwotnymi zamiarami „ego” :) ...
odp. na komentarz 1 : Tak, proszę . O ile to możliwe, to mam też prośbę o podanie źródła-linku. Pozdrawiam. R.P.
Robercie, czy zgodzisz się, abym umieściła tę technikę również na swoim blogu?
OdpowiedzUsuńJasne! Bardzo dziękuję! Niech korzysta, kto może! :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń