sobota, 16 stycznia 2010

CIEKAWA KORESPONDENCJA O SNACH KOBIET

Prowadziłem ostatnio na pewnej liście ciekawą korespondencję o snach. Cytuję ją poniżej. Moje wypowiedzi normalną czcionką a pytająca/y kursywą:


Robert, jakie sny mogą mieć wojowniczki, o których tu piszemy?
Czy np. mogą śnić im się gówna?
Sorki za kolokwializm, ale tak mi ktoś te swoje sny określa jako "gówniane" :)




Hmm,
Gówno to coś co było nie do strawienia i dlatego wydalamy. Nie podjąłbym się generalizacji -- bo nie wiadomo w konkretnym pzrypadku skąd wypływa postawa i/lub droga wojowniczki i co gówno znaczy w indywidualnym odbiorze czy skojarzeniach...

ALe gówna u wojowniczek/poszukiwaczek prawdy i Skarbu z pewnoscią tak ! Zobacz o tym w ostatnim rozdziale Marie Louise von Vranz "Ścieżki snów". Nie dasz rady dotrzeć do złota/Graala/Rebisu/Skarbu/Aktualizacji nie zanurzając się w gównie.
Osoby medytujące czynią czasem błąd omijania owego gówna w sobie. Wtedy ono przypomina o sobie w snach. Jack Kornfield (taki od vipassany czyli samanthy /po Tyb./ z Insight Society) nazwał to by-passing, czyli omijaniem problemów. Również Wilber podkreśla koniecznośc gównianej pracy psychologicznej z Ego zanim doświadczysz Jednego Smaku.
To dlatego jednym z pierwszych zadań Bohater-Heraklesa z dosyć dawnego mitu starogreckiego było ... oczyszczenie stajni Augiasza z Gówien :)))

Reasumując: sen może (to tylko przypuszczenie -- trzeba by popatrzeć na feedback) podpowiadać, że śniąca powinna w danym okresie czasu zająć się własnym "psychologicznym gównem".


To dla mnie oczywiste, że w "błocie skarby".
Nie wiem, czy wykonalne jest podążanie ścieżką w czystych białych szpileczkach ;) Chyba nie.

Ja domyślam się, o czym mówią sny tej osoby, ale to nie miejsce na ten temat.

Pytałam, czy można u wojujących kobiet wyodrębnić jakieś charakterystyczne motywy senne... typu goniący żołnierze, bandyci...?





Nie mam takiej wiedzy.
Mam taką fantazję, że "cieniem" wojowniczki będzie jej słabość, ale ta słabość zależy od typu wojowniczki i wojowania. Sny zatem mogą być po cżęsci kompensacyjne a po części związane z cieniem. Jeśli osoba X identyfikuje się z byciem twardą i waleczną a gówno ze snu jest miękkie -- to ten "mięczak" może być właśnie cieniem :)))
Symbole snu zależą od kontekstu i nigdy nie są stałe ....

(...)
Samo sformułowanie "negatywny animus" jest moim zdaniem nadużyciem, bo czasem, w niktórych sytuacjach taka postawa może być przydatna i potrzebna -- a określenie "negatywny" skazuje ją na "emigrację".



to jakies nowe podejście? bo u jungistów czytałam o negatywnym animusie, czyli tym dekonstruktywnym, ale jak rozumiem z Twojej wypowiedzi, on tez jest pozytywny... bo może być bodźcem do zmiany?



Tak, bodźcem oraz zasobem energii i do zmiany i do obrony -- gdy jest taka potrzeba. Gorzej gdy strategia przetrwania dawno przestała być adekwatna a jest nadal utrzymywana i faktycznie Neg. Animus w formie kompleksu wzmacnianego tym archetypem przejmuje kontrolę nad osobą niczym duch...

Jednak nie należy zapominać o zasadzie enantodromii, którą Jung tak nazwał za Heraklitem, który w tym samym czasie (V w. pne), gdy napisano Tao Te King powiadał, że Yin przechodzi w swej krańcowości w Yang (czy jakoś podobnie greckiej wersji).

I to właśnie jest jak Paw w tantrze (tak buddyjskiej jak i sziwaickiej) - przekształcasz truciznę umysłu w mądrość -- I za to kocham Junga oraz jego syna Mindella ;) - okrężną drogą dotarli do mądrości północnych Indii oraz krainy Sziang Sziung.
W ostateczności "negatywne" okazuje się "pozytywne" --- gdyby jednak dotrzeć do ich wspólnej esencji - Śnienia, z którego powstały -- to się okaże, że są nie-dwa. Pozytywny nie może istnieć bez negatywnego, krótki bez długiego, etc. powstają jednak z tej samej esencji, po czym ulegają rozdwojeniu... ("Jeden zrodziło dwa a dwa zrodziło dziesięć tysięcy rzeczy" - Tao Te King)

Negatywny animus to zamrożony stan - praca nad nim to proces transformacji.
W co zatem przekształci się zamplifikowany negatywny Animus i co jest jego esencją? Oto pytanie :)
-
---------
komentarze:
Anonimowy pisze...

Prowadziłem ostatnio na pewnej liście ciekawą korespondencję o snach.

a co to za lista ? czy mozna by ja poczytac ?
16 stycznia 2010 18:19

ODPOWIEDŹ:
Niestety nie, zostałem tam zaproszony jako gość. ...

2 komentarze:

  1. ciekawe te listy i twój blog,niedawno go odkryłam, pamiętam "gówniany" sen, który mi pokazał, że nie mogę już strawić pewnej sprawy, którą miałam za bardzo ważną i bardzo się do niej przykładałam, więc przestałam: dobro wynikło z tego dużo później.
    i goniący bandyci okazują się bardzo porządnymi wojownikami, gdy pozwolić im się śnić z uwagą, w końcu znikają - tak w moich snach, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. <<Prowadziłem ostatnio na pewnej liście ciekawą korespondencję o snach.

    a co to za lista ? czy mozna by ja poczytac ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz - twoja opinia/zdanie jest dla mnie ważne !