Inaczej o uzależnieniach czy używkach ...

 Stosowane przez ludzi różne używki i substancje zmieniające świadomość są nieświadomą próbą dotarcia do odmiennej (od codziennej) rzeczywistości w celu uzyskania niedostępnych w inny sposób energii, zasobów czy informacji...

Czy i jak się to udaje - zależy od umiejętności i motywacji danej osoby.
Pewną wskazówką może być podejście Pierwszych Narodów w Ameryce oraz koncepcja sprzymierzeńca.
Takie załączę 2 cytaty:

"W świecie Indian amerykańskich całe życie emanuje ze świętej fajki, słońca i bizona. Rdzenny Amerykanin może połączyć się z Wakan Tanka, wielką tajemnicą, tylko poprzez świętą fajkę, słońce i bizona. Paląc świętą fajkę, wkraczamy w tajemniczy świat wakan, trudny do przetłumaczenia, ale najlepiej oddawany w języku angielskim jako to, co nie jest i nigdy nie może być zrozumiane.
Dym z fajki pozwala na przekraczanie kierunków i poziomów świętego kręgu, łącząc kierunki z tym, co poniżej i tym, co powyżej. W związku z tym rdzenni Amerykanie mogą zawsze przywoływać moce przypisywane każdemu z kierunków, kierując swoje fajki w czterech kierunkach, a następnie w górę w kierunku nieba i w dół na ziemię. Tutaj "przestrzeń staje się fizyczną/duchową rzeczywistością" i ma moc skupiania Indian.
Poczucie kosmicznego centrum wewnątrz i na zewnątrz wkracza do świadomości Indianina, gdy przeciwstawne energie z różnych kierunków oddziałują na siebie, a obrazy wyłaniają się bezpośrednio z nieświadomości, inspirując i poszerzając świadomość.
Obejmując cztery kierunki, święta fajka zawiera oraz integruje cały wszechświat. "Kiedy jest zapalana, życie i oddech są wysyłane we wszechświat, a kiedy jest palona, wszechświat przechodzi przez ciało i powraca do Wakan Tanka". Zapewnia to Indianinowi niezwykle intymne poczucie tego, co istnieje poza jego zmysłami i zapewnia mu do tego dostęp. Święty Lakota, Thomas Tyon, powiedział: "Fajka jest ich sercem; wszyscy trzymają się jej mocno".
w:
"The Native American Sense of the Sacred: The Tipi as a Collective Transformational Vessel" aut.: Joan Golden-Alexis

"Spotkania ze sprzymierzeńcem są zwiastowane w nocnych koszmarach z dzieciństwa, w których z ledwością uciekasz szponom potwora. Te postacie z dziecięcych snów często łapią cię, zapowiadając kryzysy, które będą ci się przydarzać w późniejszym życiu. Z biegiem lat, na każdym etapie życia potwory zdają się zagrażać twoim zdolnościom adaptacyjnym, prowokując trudne do zaakceptowania zachowanie. Przeżywasz kłopoty w szkole, kiedy sprzymierzeniec każe ci działać w sposób bardziej skomplikowany, niż życzyliby sobie tego rodzice lub system szkolny. Później, po dwudziestce stajesz na ringu wybierając zawód; sprzymierzeniec ciągle przekonuje cię do zmiany zawodu albo wybrania takiego, który wydaje się nierealny. Sprzymierzeniec pojawia się ponownie z okazji kryzysu środka życia, grożąc doprowadzeniem do upadku całego życia, zaburzając relacje i ciskając życie w wyraźny zamęt. W końcu, na starość demon pojawia się znowu, czyniąc cię irytującym i nieznośnym, zmniejszając twoją tolerancję na wydarzenia w świecie i każąc ci wtrącać się w sprawy przyjaciół i krewnych.
Sprzymierzeniec bez przerwy pojawia się w twoich nastrojach i zaburza relacje. Ponieważ twoje problemy mają źródło w innych wymiarach, to nigdy nie odczuwasz, że jesteś przyczyną swoich kłopotów. Jednak inni sądzą odwrotnie. Upierasz się jednocześnie przy tym, że to oni stanowią trudność.
Twoim najstarszym, ludzkim zadaniem jest odnaleźć wszystko, co czyni cię całością, odnaleźć duszę, odkryć demona. Oznacza to zauważenie, gdzie znajduje się demon a następnie przetworzenie jego niesamowitych energii."
w: "The Shaman's Body" A. Mindell