Blog Roberta Palusińskiego - psychoterapeuty, facylitatora, coach'a pracującego metodami Psychologii Zorientowanej na Proces z jednostkami, parami, rodzinami i grupami oraz szkolenia i konsulting z zarządzania projektami metodą "Dragon Dreaming" ( www.dragondreaming.pl ) !
czwartek, 11 czerwca 2009
Dziwne jakże dziwne przemijanie powstawanie
Od kilku dni "zdalnie" z Polski staram się załatwić przeróżne papierowe i inne formalności związane z kremacją ciała mojego brata, przywiezieniem prochów do Polski i pogrzebu w Krakowie. Masa dokumentów i uzgodnień. A zaraz w najbliższych dniach mamy się z Gosią wybrać do Urzędu stanu cywilnego, żeby powiadomić urzędnika o nazwisku dla naszego synka, a wkrótce załatwić papiery dla niego związane z narodzinami.
Jakby ciąg dokumentacji ciągnął się od końca życia do początku
Jakby trwał nieprzerwanie i płynnie
Jakby światło przekazywane było od świecy do świecy
Jakby pogrzeb przemieniał się w narodziny
Jakby niedualna rodzina "naszości" istniała wciąż wraz z Wujkiem -- szybującym gdzieś tam w formie ducha teraz już ...
Poniżej zamieszczam video z wypowiedzią wujka Boba Randall' a, członka starszyzny Yankunytjatjara - ludu opiekującego się świętą Górą Uluru (Ayers Rock). Jego słowa, postać i historia życia bardzo mnie inspirują i wspierają.
Bob jest jednym z członków skradzionego pokolenia -- Aborygeńskich dzieci wyrywanych siłą z rąk swoich matek, braci, sióstr, wujków, rodzin, plemion. (O tym haniebnym czasie został nakręcony wstrząsający film "Rabbit Fence" - polecam gorąco.)
W wieku siedmiu lat Bob został porwany do szkoły z internatem, z przymusowym "zbielaniem" na modłę i kulturę anglo-zachodnią ....
Ale Bob jest jednym z ludzi obdarzonych wielką Rangą Duchową (o której pisałem na blogu) - jest kimś, kto ma i zna moc łączności z Matką Ziemią i wszystkim co istnieje, tym co jest bratem, siostrą wielką, przeogromną Rodziną czujących istot ...
Bob powiada, że nie wie co to znaczy być samotnym - wszak dookoła otaczają go członkowie rodziny, z którymi łączą go więzy krwi.
Bob powiada, że wszystko co żyje przemija i powraca do Ziemi -- skąd wszystko się też wywodzi. Ona trwa, a my odchodzimy, przychodzimy - podobnie jak wszystko, co żywe...
Bob powiada, że jest szczęśliwy żyjąc za minimalne środki w pobliżu Uluru, po drugiej stronie Skały, tam, gdzie rzadziej trafiają turyści.
Na you tube ten filmik zamieszczono tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=a8zAh3irMYo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz - twoja opinia/zdanie jest dla mnie ważne !